Nowy Mercedes-Benz Antos, czyli przyszły król ciężkiej dystrybucji

Już za 50 dni, podczas targów IAA w Handowerze światło dzienne ujrzy zupełnie nowy samochód ciężarowy z gwiazdą na masce - Mercedes-Benz Antos. Ma być to pojazd skonstruowany specjalnie do użytku w ciężkiej dystrybucji, łączący więc zalety niewielkich pojazdów do transportu lokalnego i najcięższych samochodó o maksymalnej ładowności. Tym samym niemiecka marka chce stworzyć zupełnie nową klasę samochodów ciężarowych, gdyż jak na razie żaden z producentów nie ma w swojej ofercie tego typu maszyn.
Zewnętrznie samochód w dużym stopniu nawiązuje do większego Actrosa, jest to jednak podobieństwo tylko pozorne. Kabiny Antosa zostały bowiem zaprojektowane pod kątem zupełnie innych, typowo dystrybucyjnych zadań. Będą to szoferki szerokie na 2300 mm, dostępne zarówno w wersji krótkiej, jak i przedłużonej, a ich ogromną zaletą ma być bardzo łatwy dostęp po nisko umieszczonych stopniach, tak ważny przy dystrybucji towarów.
Łatwe wejście nie ma być jednak jedynym ukłonem w kierunku kierowców, którzy codziennie przez wiele godzin jeżdżą po mieście, od jednego miejsca rozładunku, do drugiego. Komfort ich ma pracy zwiększać ma także montowana standardowo automatyczna skrzynia biegów PowerShift, a o bezpieczeństwo w gęstym ruchu zadbają liczne programy poprawiające bezpieczeństwo, taki jak na przykład Active Brake Assist.
Sercem samochodu mają być silniki spełniające normę emisji spalin Euro 6, oparte na technologii BlueEfficiency, które niemiecka marka zaprezentowała już w marcu. Mercedes-Benz przewiduje trzynaście wersji mocowych - od 175 kW (238KM) do 375 kW (510KM), a także 67 wariantów rozstawu osi - od 2650 mm do 6700 mm. Producent zadbał więc, żeby każdy nabywca mógł ściśle dopasować auto do swoich potrzeb. Możliwy będzie ponadto wybór jednej z dwóch specjalistycznych specyfikacji maszyny - wariantu o zmniejszonej masie własnej lub wariantu z mniejszym prześwitem. Pierwszy z nich zakłada ograniczenie wagi pustego samochodu do zaledwie 6 ton, dzięki czemu Antos mógłbym zabrać możliwie ciężki ładunek. W drugiej wersji można natomiast liczyć na ponad 3 metry wysokości przestrzeni ładunkowej, przy zachowaniu czterometrowej wysokości całej ciężarówki.
źródło: v10
i otrzymywać nasze najnowsze wiadomości
wpisz swój adres e-mail i kliknij "Zapisz się"
Zapisz się